Reprywatyzacja: stracą byli właściciele
Przyznanie miastu prawa pierwokupu roszczeń spowoduje, że warszawscy urzędnicy zyskają jeszcze większą, niekontrolowaną, władzę – pisze ekspert Juliusz Bennich-Zalewski.
Ustawą z 25 czerwca, zwaną skrótowo, ale myląco, małą ustawą reprywatyzacyjną, Sejm postanowił wygasić dotychczasowe roszczenia byłych właścicieli o zwrot wielu nieruchomości warszawskich, przejętych dekretem z 1945 r., nie gwarantując im za to odszkodowań. Obecnie nowela czeka na podpis prezydenta, jego weto lub odesłanie jej do Trybunału Konstytucyjnego.
70 lat temu, w 1945 r., na mocy dekretu warszawskiego, w celu ułatwienia odbudowy zniszczonej wojną stolicy, przejęto na rzecz miasta wszystkie nieruchomości warszawskie (ok. 20 tysięcy), w tym kamienice, liczne domy jednorodzinne i działki. Dekret przewidywał ich późniejszy zwrot, o ile będzie to możliwe, a w przeciwnym razie odszkodowania. Późniejsza praktyka okazała się inna. Przez kolejne 70 lat miasto zwróciło byłym właścicielom zaledwie niewielką część nieruchomości lub wypłaciło za nie odszkodowania. Bez skrępowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta