Gorzki szampan Froome’a
Christopher Froome przetrwał atak Nairo Quintany na Alpe d'Huez i odniósł drugie zwycięstwo w najbardziej prestiżowym wyścigu.
Zgodnie z wieloletnią tradycją ostatni, 21. etap nie wniósł żadnych zmian do klasyfikacji końcowej 102. Tour de France. Odcinek liczył 109,5 km, umęczeni przejazdem przez Alpy uczestnicy wystartowali późnym popołudniem z przedmieść Sevres (dokładnie z Ville-d'Avray, gdzie zakończył się pierwszy Tour de France w 1903 roku) i dojechali we względnej zgodzie do mety.
W Paryżu mocno padało, więc sędziowie uznali, że zakończą pomiar czasu już po 41. kilometrze, to znaczy wtedy, gdy kolarze po raz pierwszy przetną linię mety na Champs-Elysées. Można było wtedy przez radio wyścigowe ogłosić: Chris Froome został technicznym zwycięzcą wyścigu. Późniejsze okrążenia miasta były tylko premią dla kibiców....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta