Powodzenie nowych procedur zależy też od woli sądów
Bogusław Dauter | To, jak orzekanie merytoryczne przez wojewódzkie sądy administracyjne może przyspieszyć załatwianie spraw obywateli i czy uda się do tego przekonać urzędników – wyjaśnia sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego Bogusław Dauter.
Rz: Nowelizacja ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, która wejdzie w życie 15 sierpnia, została już okrzyknięta rewolucją. Czy rzeczywiście była konieczna?
Bogusław Dauter: Moim zdaniem zmiany nie można oceniać jako rewolucyjnej, ale na pewno była ona potrzebna. Nowelizacja została przygotowana po upływie ponad dziesięciu lat od wprowadzenia dwuinstancyjnego sądownictwa administracyjnego. Pozwoliła na wyeliminowanie większości wątpliwości, jakich przysparzała procedura sądowo-administracyjna przyjęta w pierwotnej wersji. Przede wszystkim wprowadziła wiele modyfikacji, które mają usprawnić tok postępowania przed sądami administracyjnymi. Do takich regulacji zaliczyłbym m.in.: zmiany dotyczące merytorycznego orzekania przez sądy administracyjne pierwszej instancji; szerszy tryb uproszczony; możliwość wydawania przez sądy pierwszej instancji orzeczeń w trybie autokontroli; rozpoznawanie przez NSA skarg kasacyjnych na posiedzeniu niejawnym oraz zmiany w zakresie orzekania reformatoryjnego przez NSA. Są to bardzo istotne zmiany. Czy tak diametralne, jak tego byśmy oczekiwali, i czy usprawnią sądownictwo administracyjne, pokaże praktyka stosowania przepisów, które stanowią absolutne novum.
Czyli można powiedzieć, że głównym celem zmian procedury sądowo-administracyjnej po ponad dziesięciu latach było usprawnienie i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta