Rezerwiści chcą do Gwardii
Armia marnuje zapał ochotników z Narodowych Sił Rezerwowych – wynika z wewnętrznych badań wojskowych.
Żołnierze zawodowi nisko oceniają przydatność dla systemu obrony państwa wojskowych z Narodowych Sił Rezerwowych. Ci zaś coraz krytyczniej patrzą na szkolenia organizowane przez armię. Rezerwiści uważają, że NSR powinny zostać przekształcone w formację wzorowaną na amerykańskiej Gwardii Narodowej – wynika z badań Wojskowego Biura Badań Społecznych (WBBS), które poznała „Rzeczpospolita".
NSR liczą ok. 20 tys. żołnierzy – ochotników i rezerwistów. Stanowią oni zaplecze zawodowej armii.
Jak wynika z badań WBBS, kandydaci do NSR traktują tę służbę jako wstępny etap dalszej kariery zawodowej w wojsku. O ich zaangażowaniu świadczy to, że po odbyciu szkolenia ponad połowa skłonna jest uczestniczyć w kolejnych ćwiczeniach jeszcze w tym samym roku. Trzy czwarte ankietowanych poleciłoby służbę znajomym. Jednak – na co zwraca uwagę autor...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta