Analiza „Rzeczpospolitej”: Pani premier nie chce imigrantów
W sprawie uchodźców Ewa Kopacz mówi jak politycy PiS, a nie jak liderka Platformy. W środowiskach PO żywy jest bowiem entuzjazm dla szerszego otwarcia granic.
Polskie władze zostały zaskoczone decyzjami Brukseli, by dzielić imigrantów między kraje UE. Przynajmniej do wiosny tego roku wszystko wskazywało bowiem, że pomysł kontyngentów nie wejdzie w życie.
Wiosną i wczesnym latem sytuacja była zresztą nieporównanie spokojniejsza niż dziś. Rozdysponowanych miało zostać 40–60 tys. ludzi, głównie z Syrii i Erytrei, którzy od połowy kwietnia przeprawiali się do Włoch i Grecji. Taką propozycję złożyła pod koniec maja Komisja Europejska. Komisarze wzięli pod uwagę cztery kryteria: liczbę ludności i wielkość PKB krajów członkowskich, poziom bezrobocia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta