Goya portrecista
Na wielkiej wystawie 70 dzieł genialnego Hiszpana z kolekcji z całego świata.
Korespondencja z Londynu
W National Gallery w Londynie można obejrzeć połowę zachowanych, rzadko podróżujących portretów namalowanych przez artystę.
O Goi pamiętamy raczej jako twórcy niepokojących wizyjnych obrazów i mrocznych wojennych koszmarów z graficznego cyklu „Okropności wojny". W Londynie odkrywamy go jako wspaniałego portrecistę, wnikliwego obserwatora charakterów i psychiki, twórcę bardzo nowoczesnego, prekursora wielu nurtów sztuki.
„Jego innowacyjność i niekonwencjonalne podejście podnosi sztukę portretu na najwyższy poziom poprzez umiejętność artysty odsłonięcia wnętrza modela, nawet w najbardziej oficjalnych portretach" – twierdzi kurator Xavier Bray.
Jednym z najwspanialszych dzieł na tej wystawie, powielanym także na plakatach, jest „Portret księżnej Alby" z 1797 roku, przywieziony z Nowego Jorku. Księżna w koronkowej czarnej sukni przepasanej szkarłatną szarfą stoi na tle andaluzyjskiego pejzażu w swej rezydencji w Sanlucar. Piękna i ekscentryczna, pełna temperamentu, a zarazem dumna i niedostępna. Przed rokiem owdowiała (jej mężem był markiz de Villafranca). Na piasku u jej stóp artysta umieścił napis „Solo Goya" (Tylko Goya). Badacze gubią się w domysłach, co on oznacza. Podejrzewając,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta