Sypią się drakońskie kary za podrabiane domowe produkty
Za utrwalacze w produktach, które mają w nazwie „domowe", wysokie grzywny płacą... handlowcy.
Wlepia je inspekcja handlowa. – Takie produkty wcale nie są domowe czy babcine. Klienci są wprowadzani w błąd w czasie sprzedaży – tłumaczy Helena Uścińska z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Warszawie.
Mały sklep pod Warszawą. Wśród towarów są m.in. kruche ciastka domowe na wagę i żurek domowy. – Za ten żurek i ciastka dostałam grzywnę od inspekcji handlowej. I to aż 500 zł. Przecież to nie moja wina, że producenci tak nazwali swoje wyroby – oburza się właścicielka. Odwołała się, ale decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma.
– Przecież to bez sensu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta