Podpisali intercyzę, teraz fiskus chce od nich PIT
Przelewy między małżonkami, którzy mają rozdzielność majątkową, to opodatkowane przychody z innych źródeł – uznał WSA w Gdańsku.
aleksandra tarka
Fiskus dwoi się i troi, żeby poprawić ściągalność danin. Nikogo nie dziwi, że ściga oszustów, firmy wyłudzające VAT czy osoby ukrywające dochody.
Niejednego jednak wprowadzi w osłupienie to, że zaczyna szukać pieniędzy w kieszeniach małżeństw, które rozdzieliły swoje majątki. Zwłaszcza gdy niekorzystną dla nich interpretację potwierdza sąd administracyjny.
Pieniądze z Norwegii
O skrajnie fiskalnym podejściu do rozdzielności majątkowej przekonała się podatniczka, która wystąpiła o interpretację ustawy o PIT. We wniosku wskazała, że w czerwcu 2008 r. podpisała z mężem umowę, na mocy której rozdzielili swoje majątki. W latach 2008–2009 małżonek pracował w Norwegii. Zarobki kobiety były niewielkie, więc mąż co miesiąc zasilał jej konto 5 tys. zł w 2008 r. i 7,5 tys. zł w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta