Dzieci 2010 – rocznik na barykadzie
Rodzice dzieci, które w tym roku kończą sześć lat, zgodnie z prawem mają obowiązek zapisać je do pierwszej klasy. Ustawodawca bowiem objął obowiązkiem szkolnym dzieci siedmioletnie dopiero od roku szkolnego 2017/2018 – zauważa prawniczka.
W chwili obecnej jesteśmy świadkami walki o dzieci sześcioletnie, a mówiąc ściślej – o ich rodziców. To od ich decyzji ma zależeć, czy sześcioletnie pociechy rozpoczną od września tego roku naukę w klasie pierwszej szkoły podstawowej czy też pozostaną w przedszkolach. Z tym nierozerwalnie wiążą się kwestie finansowe – samorządy otrzymują bowiem zdecydowanie większą kwotę subwencji oświatowej na ucznia (ok. 5,3 tys. zł) niż kwota dotacji na przedszkolaka (ok. 1,4 tys. zł). Stąd wiele samorządów w całej Polsce rozpoczęło akcje promujące ideę sześciolatków w szkole podstawowej, zachęcając i przekonując rodziców do takiego modelu edukacji. Pojawiają się nawet tak „odważne" pomysły, jak 1 tys. zł na wyprawkę dla sześciolatka, którego rodzice zdecydują się już w tym roku posłać do szkoły.
W tle tej „bitwy" są także dzieci trzyletnie i ich rodzice – dla tych pociech w wielu miejscach w Polsce może zabraknąć miejsc w przedszkolach z powodu pozostawienia w nich sześciolatków.
Ta walka na umysły i serca, pełna zaangażowania emocjonalnego i argumentów specjalistów z obu stron, podsycana przez polityków każdej strony sceny politycznej, ma także epizod prawniczy. Zasadą przyjętą w ustawie nowelizującej ustawę o systemie oświaty jest to, że obowiązek szkolny ma dotyczyć dzieci siedmioletnich, a nie – jak dotychczas –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta