W Polsce powstaną nowe, prywatne kopalnie węgla
Tysiące miejsc pracy w górnictwie chcą stworzyć inwestorzy. Ma to być świetny biznes.
barbara Oksińska
Kiedy państwowe przedsiębiorstwa górnicze tracą miliardy, prywatni inwestorzy bez rozgłosu przygotowują się do dużych inwestycji. Po 2020 r. ich kopalnie mogą wydobywać nawet 30 mln ton węgla w Polsce. To 40 proc. obecnej krajowej produkcji. W ośmiu nowych, superwydajnych zakładach może powstać 17 tys. miejsc pracy.
Kopalnie na Górnym i Dolnym Śląsku i w woj. lubelskim chcą budować australijskie firmy Balamara Resources i Prairie Mining, niemiecki HMS Bergbau, międzynarodowa grupa deweloperska ECI, a także polski producent maszyn górniczych Kopex. Tę ostatnią firmę może wkrótce przejąć Famur, który nie zdecydował jeszcze, czy będzie kontynuował to przedsięwzięcie.
– Każdy projekt, w tym również inwestycja w budowę nowej kopalni, będzie poddany gruntownej analizie – mówi nam Mirosław Bendzera, prezes Famuru. Jeśli projekt zostanie podtrzymany, pierwszy węgiel pojawiłby się na powierzchni już w 2018 roku.
Chodzi o potężne inwestycje. Zupełnie nowa kopalnia to koszt rzędu 2,5 mld zł. Taką inwestycje na Lubelszczyźnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta