Szyby niebieskie
Adam Nawałka po meczach z Serbią i Finlandią ma przyjemny ból głowy. Każdy w tej drużynie chce grać i robi wszystko, by pomóc losowi.
W trakcie swojej kadencji Nawałka powołał na zgrupowania reprezentacji 79 piłkarzy – 68 z nich przynajmniej na minutę pojawiło się na murawie. Mecze z Serbią i Finlandią były ostatnimi, w których selekcjoner mógł sobie pozwolić na eksperymenty i powołania piłkarzy po to, by się im przyjrzeć. Następne mecze – z Holandią (1 czerwca w Gdańsku) i z Litwą (6 czerwca w Krakowie) – drużyna narodowa rozegra już po powołaniach na mistrzostwa Europy. Ostateczny etap selekcji zaczyna się więc właśnie teraz.
Sztab Nawałki, a przede wszystkim sam selekcjoner, to grupa pracoholików, którzy każdą chwilę poświęcają na oglądanie meczów i zawodników, którzy do reprezentacji aspirują. Teraz szczegółowość tych analiz zostanie jeszcze zwiększona, nie będzie już miejsca na żadną pomyłkę, a Nawałka musi wybrać grupę 23 piłkarzy, którzy będą chcieli skoczyć za niego w ogień i bezwzględnie realizować jego wizję szybkiego, agresywnego futbolu. Właśnie ten łatwo dostrzegalny pomysł na grę był jednym z największych plusów zarówno listopadowych, jak i ostatnich meczów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta