Polski wyścig zbrojeń na celowniku Brukseli
KE sprawdza, czy przy zakupach broni nie stosujemy protekcjonizmu.
zbigniew lentowicz
Obecny rząd, z pewnymi modyfikacjami, kontynuuje forsowną modernizację armii, a wartość planowanych zamówień i inwestycji zbrojeniowych do 2022 roku może sięgnąć 100 mld zł. Przy tym resort obrony kierowany przez Antoniego Macierewicza nie pozostawia wątpliwości: uzbrojenie i sprzęt, jeśli tylko spełnią jakościowe wymagania, wojsko kupi w polskich fabrykach.
Jeśli natomiast konieczny będzie import broni, której nie jest w stanie wykonać rodzima zbrojeniówka, MON zadba o to, by krajowy przemysł w ramach offsetu przejął zagraniczne technologie najpierw do zorganizowania na miejscu obsługi i serwisu, ale docelowo po to, by samemu rozwijać sprzęt i przejmować prawa do produkcji, a nawet eksportu wyrobów na rynki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta