Tabeli nie ma
Bałagan, jakiego nie było od lat. Ostateczne rozstrzygnięcie w środę.
Ekstraklasa właśnie wyrżnęła z hukiem o dno. Wszystkie mecze ostatniej kolejki sezonu zasadniczego rozgrywane były o tej samej porze, by uniknąć kombinacji, liczenia punktów i by wszystko odbyło się zgodnie z duchem sportu. Tymczasem po zamieszaniu z PZPN, Trybunałem Arbitrażowym przy Polskim Komitecie Olimpijskim (PKOl) i Lechią Gdańsk w rolach głównych nikt nie wie, jak wygląda końcowa tabela sezonu zasadniczego i kto zajął ósme miejsce – dające prawo gry w grupie mistrzowskiej. Odpowiedź mamy poznać najpóźniej do środy.
Ale po kolei. Lechia Gdańsk była jednym z klubów, które zostały ukarane przez PZPN, a konkretnie przez Komisję Licencyjną – ujemnym punktem. To raczej symboliczna kara, ale właśnie ten jeden punkt stał się języczkiem u wagi. Oprócz klubu z Gdańska ukarane zostały także Wisła Kraków, Górnik Zabrze i Ruch Chorzów. Kara we wszystkich tych przypadkach została orzeczona za opóźnienia klubów w wypłatach dla piłkarzy. W mediach obecnie kolportowana jest wersja, że zaległości Lechii wyniosły nawet pięć miesięcy. Ale jedynym klubem, który nie zaakceptował tej w sumie łagodnej kary, była właśnie Lechia, która odwołała się do Trybunału Arbitrażowego (TA) przy PKOl.
W tym miejscu pojawiają się pierwsze wątpliwości. PZPN bowiem kwestionuje prawomocność tego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta