Motoryzacja może wrócić do Lublina
Przygotowujemy pojazd, który będzie polskim Ursusem w dziedzinie samochodów – zapowiada Jan Wielgus, szef Ursus Bus.
Rz: Czy jako lokalny patriota współpracuje pan z lubelskimi uczelniami?
Jan Wielgus: W wielu przestrzeniach. Z naukowcami z Politechniki Lubelskiej współpracujemy na przykład nad wykorzystaniem fotowoltaiki w autobusach. Razem robimy też samochodzik osobowy z napędem elektrycznym. Zaczynamy do niego dostosowywać baterię i silniki elektryczne. Jest szansa, że pod koniec lipca wyjedzie na ulice.
To może być coś seryjnego?
Zobaczymy, jakie będzie zapotrzebowanie, ale jest taka możliwość.
A co z samochodem wojskowym. Lubelski zakład produkował kiedyś Honkera. Teraz ma być montowany samochód na podwoziu jeepa.
To jedna z najważniejszych rzeczy, jakie robimy. To pojazd przystosowany do przewozu 9 osób, o mocy 194 koni, na silniku włoskim, z klimatyzacją, ogrzewaniem, na podwoziu dostosowanym z samochodu Jeep. Nadwozie do celów wojskowym dostosowaliśmy sami. Jest to pojazd przystosowany do różnorakich przeszkód, jak brodzenie, pokonywanie różnych nierówności, przechyły boczne. Samochód pokazywaliśmy już na targach w Kielcach, był prezentowany polskim decydentom wojskowym....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta