Prawo do pamięci o Wołyniu
Pomordowani na Wołyniu Polacy czekają na godne upamiętnienie. Niestety, obóz rządzący nie jest zainteresowany prawdą historyczną – twierdzi poseł PSL.
Zbliżająca się rocznica rzezi wołyńskiej i zaplanowane przez PSL dwudniowe obchody upamiętnienia tego tragicznego dla Polaków wydarzenia są dobrą okazją do rozważań na temat skomplikowanych losów dwóch narodów. I trzeba sobie jasno powiedzieć – dopóki historia dzieli Polskę i Ukrainę, dopóty nie może być mowy o prawdziwym porozumieniu i współpracy. A o tym zdaje się zapominać rząd PiS, który brnie w pułapkę pomocy Ukrainie bez uzyskania dla Polski istotnych traktatów i zapewnień, także w kwestiach historycznych.
Śmierć Lachom
Ludobójstwo Polaków na Kresach Wschodnich było jedną z największych współczesnych tragedii, która dotknęła nasz naród. Pamięć o tym wydarzeniu jest żywa w polskich rodzinach i domach do dzisiaj.
Wielu z nas zna tę ponurą kartę historii. Silnie rozbudzone nastroje nacjonalistyczne doprowadziły do wielkiej tragedii. Po ataku Niemiec na Rosję w 1941 roku Wołyń i okolice zostały włączone do tzw. Komisariatu Rzeszy Ukraina. Ukraińcy współpracujący z okupacyjnymi władzami niemieckimi postanowili usunąć Polaków z Wołynia i Małopolski Wschodniej. Od 1942 roku zaczęły się mordy na pojedynczych osobach. 11 lipca 1943 roku oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA) dokonały jednoczesnego ataku na 99 polskich miejscowości. Hasłem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta