Adnotacja w dowodzie rejestracyjnym nie decyduje o prawie do odliczenia VAT
Jeśli przedsiębiorca chce uwzględniać w całości podatek naliczony od wydatków związanych z samochodem, to auto musi mieć w dokumentach wpis VAT-1 albo VAT-2. Jego brak nie pozbawia jednak prawa do odliczenia daniny w pełnej wysokości.
Podatnik jest uprawniony do odliczenia 100 proc. kwoty podatku naliczonego od wydatków związanych w szczególności z pojazdami samochodowymi, które spełniają określone warunki techniczne. Pojazd taki powinien m.in. posiadać w dowodzie rejestracyjnym odpowiednią adnotację (VAT-1 albo VAT-2). Czy brak takiej adnotacji (lub nieaktualna adnotacja) pozbawia prawa do odliczenia podatku naliczonego w pełnej wysokości? – pyta czytelnik.
Zasadą jest, że od wydatków związanych z pojazdami samochodowymi przysługuje podatnikowi prawo do odliczenia 50 proc. kwoty podatku naliczonego. Chodzi m.in. o wydatki na nabycie pojazdu samochodowego, nabycie paliw silnikowych, oleju napędowego, gazu, a także wydatki związane z naprawą i konserwacją auta. Przyjęty 50-proc. limit jest konsekwencją założenia, że każdy pojazd samochodowy może służyć zarówno do działalności opodatkowanej, jak i do celów prywatnych podatnika. Z uwagi na trudność określenia (i zweryfikowania) zakresu w jakim pojazdy są używane do każdego z tych celów, zdecydowano się na przyjęcie sztywnego limitu odliczenia podatku naliczonego.
W dwóch przypadkach
Nie oznacza to jednak, że podatnik pozbawiony jest prawa do odliczenia 100 proc. kwoty podatku naliczonego. Prawo to przysługuje mu m.in. w sytuacji, gdy pojazd samochodowy wykorzystywany jest wyłącznie do jego działalności gospodarczej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta