Kościół potrzebował tego papieża
Franciszek ma luźny styl wypowiedzi, ale nie zmienia nauczania Kościoła – mówi abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP.
"Rzeczpospolita": Polska stała się właśnie najczęściej odwiedzanym przez papieży krajem na świecie. Możemy czuć się wyróżnieni?
Ks. abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski: Jest to na pewno dowód wielkiego uznania dla Polski. Przy św. Janie Pawle II można było powiedzieć, że jego pielgrzymki były naturalnym pragnieniem powrotu rodaka do ojczyzny. W przypadku papieża Benedykta chodziło bardziej o pryncypium wyboru Polski, która była ofiarą niemieckiej napaści w czasie II wojny światowej. Od papieża z Niemiec wymagało to dużej odwagi. W przypadku Franciszka rzecz jest niemniej trudna, ale – wydaje mi się – z innego powodu. Ten papież nie gustuje w podróżach. Zdaje sobie jednak sprawę z wagi Światowych Dni Młodzieży dla przyszłości wiary u młodych i dla przyszłości Kościoła.
Jak zostanie przyjęty w Polsce?
Papieże zawsze byli przyjmowani życzliwie. Polacy to naród gościnny i w przeważającej mierze katolicki. Każdy chrześcijan poczuwa się do wspólnoty z głową Kościoła.
W Polsce mamy jednak pewne kłopoty z odbiorem papieża Franciszka. Słychać narzekania, że wytyka błędy Kościoła, błędy księży. Pojawiają się próby dzielenia katolików. Są głosy, że z jednej strony mamy bardzo liberalnego papieża, a z drugiej strony bardzo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta