Igrzyska nie tylko w telewizji
Ponad 20 mln zł wpływów reklamowych TVP z igrzysk w Rio zapewnią tradycyjne transmisje. Ale coraz więcej widzów będzie śledzić relacje online.
magdalena lemańska
W przypadku igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro TVP będzie jedynym nadawcą w kraju. Jej reklamowe przychody z relacji przy tym wydarzeniu będą więc wyższe niż te z Euro 2016, gdzie gros pieniędzy reklamodawców zgarnął Polsat.
– Wpływy TVP z Rio mogą być wyższe niż te z Euro 2016 (ok. 20 mln zł vs. 16 mln zł w przypadku Euro). Stacja będzie jedyną na żywo transmitującą imprezę, a Polacy w kilku dyscyplinach (np. lekkoatletyka, siatkówka) dają nadzieję na dużą popularność transmisji – uważa Joanna Nowakowska, menedżer ds. komunikacji i analiz rynkowych w domu mediowym MEC.
Anna Bratkowska, dyrektor ds. handlowych w Starcomie, ocenia, że łączne przychody TVP z reklam i sponsoringów mogą wynieść ok. 25 mln zł (przy 21 mln zł z Euro, jakie zakładał Starcom). – Spoty przy igrzyskach sprzedawane są w ramach regularnej polityki handlowej (w przeciwieństwie do Euro – gdzie były osobne warunki handlowe). Wydaje nam się, że TVP będzie w stanie wypełnić bloki przy relacjach z Rio w 100 proc. – mówi.
Nadzieja w siatkarzach
Igrzyska to nie to samo, co ciesząca się niesłabnącym zainteresowaniem widzów piłka nożna, a relacji z Rio de Janeiro będzie znacznie więcej niż 11 meczów Euro, do których miał prawa publiczny nadawca. W rezultacie ceny wokół...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta