Gmina nie miała obowiązku postawić znaku
Pojawienie się pojedynczego łosia nie może być powodem stawiania znaku ostrzegawczego „Uwaga na zwierzęta".
Auto kierowane przez pana Z. zderzyło się z 300-kg łosiem przebiegającym przez jezdnię. Do kolizji doszło poza obszarem zabudowanym, na prostym, płaskim odcinku drogi, przylegającym z jednej strony do lasu. Naprawa auta kosztowała 3,7 tys. zł. Mężczyzna winą za szkodę obarczył gminę jako zarządcę drogi. Podnosił, że droga w miejscu zdarzenia była nieprawidłowo oznakowana, bo brakowało ostrzeżenia przed zwierzętami, a stan pobocza porośniętego krzewami i drzewami był bezpośrednią przyczyną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta