W Olsztynie łatwiej o pracę
W regionie są powiaty, gdzie stopa bezrobocia sięga niemal 25 proc., ale są i takie, gdzie jest pięć razy lepiej.
W Warmińsko–Mazurskim z reguły nie jest łatwo o pracę. Aż w sześciu powiatach – jak wynika z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy – stopa bezrobocia przekracza 20 proc. Dla porównania dla całej Polski wyniosła ona na koniec września 8,3 proc.
Bez wykształcenia, bez pracy
Najwyższe bezrobocie notuje się w powiecie braniewskim. Tam stopa bezrobocia sięga 24,3 proc. Nieco lepiej jest w powiecie kętrzyńskim (23,3 proc.) czy bartoszyckim (22,5 proc.). Ponad 20-proc. stopa bezrobocia notowana jest też w powiatach piskim, węgorzewskim czy elbląskim, a w lidzbarskim to 19,9 proc.
– Mamy trudny region. W dużej mierze to popegerowskie społeczeństwo, poza tym trudno tutaj o inwestorów, którzy tworzyliby nowe miejsca pracy – mówi Jerzy Welke, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Braniewie.
Z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy (WUP) wynika, że więcej bezrobotnych jest w regionie wśród pań (55,2 proc.), niż panów. Największą grupę stanowią osoby młode w wieku 25–34 lat. Jest ich ponad 19 tys., co stanowi 27,6 proc. Niemal co trzecia osoba bez pracy ma wykształcenie gimnazjalne lub niższe, a co dziesiąta – wyższe.
– I panie i panowie mają problem ze znalezieniem pracy. Podobnie jak osoby po 50. roku życia czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta