Liczy się bezpieczeństwo organizacji

autor zdjęcia: Michał Łepecki

źródło: Fotorzepa

Uczestnicy debaty „Compliance w sferze prawa i biznesu – nowe spojrzenie na stosowanie prawa”.

autor zdjęcia: Michał Łepecki

źródło: Fotorzepa

Compliance to swego rodzaju porządek, a ten ułatwia życie. - Aldona Pietrzak, wspólnik w kancelarii Gessel

autor zdjęcia: Michał Łepecki

źródło: Fotorzepa

Im więcej compliance, tym bezpieczniejszy jest szpital. - prof. Mieczysław Pasowicz Instytut Medycyny Innowacyjnej

autor zdjęcia: Michał Łepecki

źródło: Fotorzepa

Przy compliance pamiętaj, co pomaga wdrażać system. - Rafał Holanowski, prezes Supra Brokers

autor zdjęcia: Michał Łepecki

źródło: Fotorzepa

Przy wprowadzaniu compliance korzystaj z wiedzy branżowej. - Piotr Biernacki, wiceprezes SEG

autor zdjęcia: Michał Łepecki

źródło: Fotorzepa

Działanie zgodne z compliance to działanie przyzwoite. - Krzysztof Pakoński, audytor generalny Urzędu Miasta Krakowa

autor zdjęcia: Michał Łepecki

źródło: Fotorzepa

Compliance wspiera procesy biznesowe strategii rozwoju organizacji. - Piotr Welenc, dyrektor w Wolters Kluwer

Compliance – czyli system zarządzania ryzykiem – to temat, z którym musi się zmierzyć coraz więcej podmiotów – nie tylko firm. Jego brak bywa często bardzo kosztowny. Weronika Tokaj

W ramach kongresu Open Eyes Economy Summit odbyła się debata „Compliance w sferze prawa i biznesu – nowe spojrzenie na stosowanie prawa". Prowadząca ją Ewa Usowicz, zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej", wskazała, że szacuje się, iż w tym roku wejdą w życie ok. 32 tys. stron aktów prawnych. Aby je wszystkie przeczytać, przedsiębiorca musiałby poświęcić na to ponad cztery godziny dziennie.

Rady dla biznesu

Jak tego uniknąć, a jednocześnie zapewnić, aby organizacja działała sprawnie i zgodnie z prawem? Jak zarządzać takim ryzykiem? Z jakich narzędzi korzystać? Na te pytania odpowiadali uczestnicy dyskusji – przedstawiciele biznesu, prawników i samorządu.

Prof. Mieczysław Pasowicz z Instytutu Medycyny Innowacyjnej mówił, że z braku wdrożenia polityki compliance wynikają bolączki polskiej medycyny – powodują zarówno ryzyka prawne, jak i medyczne.

– Oznacza to, że w Polsce wciąż brakuje jednolitych systemów monitorowania ryzyka na poszczególnych szczeblach działalności. A takie braki – od szczebla ministerialnego do samorządowego – stwarzają duże ryzyko błędów rodzących poważne konsekwencje, od błędów medycznych, ryzyk związanych z koincydencją leków czy kilkudniowych dyżurów personelu medycznego – mówił profesor.

– Takie błędy,...