Sąd nad złotym chłopcem
Niedługo Włochami może zacząć rządzić, na razie z tylnego siedzenia, błazen. Beppe Grillo.
Korespondencja z Rzymu
4 grudnia Włosi w referendum zdecydują, czy zmienić senat w przedstawicielstwo regionów, ale w rzeczywistości chodzi o przyszłość premiera Matteo Renziego i Italii. Jeśli sprawy potoczą się źle, do gry wkroczy antysystemowiec i nihilista Grillo.
Włosi po faszystowskiej traumie tak nakreślili w konstytucji z 1947 r. architekturę państwa, podział władzy, system kontroli i równowagi, by uniemożliwić powrót dyktatury. Stąd włoski premier posiada o wiele skromniejsze prerogatywy niż jego koledzy w zachodnich demokracjach.
Innym zabezpieczeniem jest niespotykana gdzie indziej absolutna równość obu izb parlamentu: Deputowanych i Senatu. Czyli każdą ustawę muszą zatwierdzić osobno obie izby, i to dwa razy. Naturalnie każda izba wnosi swoje poprawki, toczą się spory i negocjacje, a często bywa, że uchwalona w końcu, nierzadko po dwóch–trzech latach,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta