Patrz na prowizję, a nie na procenty
Specjalne oferty nie są lepsze od standardowych Ewa Bednarz
Banki w tym roku nie rozpieszczają świątecznymi kredytami. Ale nie ma czego żałować. W tradycyjnej ofercie jest po prostu taniej.
Kiedy porównujemy pożyczki gotówkowe, często z przyzwyczajenia bierzemy pod uwagę przede wszystkim wysokość oprocentowania. Tymczasem może się okazać, że kredyt z odsetkami 2,99 proc. jest droższy od tego z oprocentowaniem 9,99 proc.
Widać to dokładnie, gdy zestawimy kredyt gotówkowy Banku Pocztowego i Santandera. Przyczyną całego zamieszania jest prowizja, która – przy dzisiejszych stopach i ograniczeniu maksymalnego oprocentowania kredytu do czterokrotności stopy lombardowej, czyli teraz do 10 proc. (według aktualnych przepisów wielkość ta jest wyliczana w bardziej skomplikowany sposób) – stała się najpoważniejszym składnikiem kosztów. W Banku Pocztowym prowizja przy kredycie w wysokości 2,4 tys. zł na 12 miesięcy wynosi aż 11,5 proc., podczas gdy w Santander Consumer Banku tylko 3,99 proc. (jedna z niższych stawek na rynku)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta