Obroniliśmy kałasznikowa
Bruksela nie zakaże obrotu bronią półautomatyczną. Wygrali lobbyści i Europa Środkowowschodnia, z Polską.
Komisja Europejska nie przeforsowała propozycji zakazania sprzedaży broni półautomatycznej w UE. Negocjacje między KE, unijnymi rządami i Parlamentem Europejskim nad dyrektywą jeszcze trwają, ale wiadomo na pewno, że ten jej punkt upadł.
Jak dowiedziała się nieoficjalnie „Rzeczpospolita", w środę Komisja Europejska na swoim cotygodniowym spotkaniu uznała, że rezygnuje z dalszej walki i godzi się z takim obrotem sprawy. To oznacza, że do końca roku będzie uzgodnione nowe prawo w jego mniej restrykcyjnej wersji.
Zwyciężyli ci, którzy argumentowali, że zakaz obrotu bronią legalną nic nie da i trzeba zająć się handlem arsenałem nielegalnym.
– Wspólny rynek nie został stworzony po to, żeby swobodnie handlować kałasznikowami. Nie możemy zgodzić się na rozwodnienie propozycji Komisji, która służy zwiększeniu bezpieczeństwa – mówił jeszcze we wtorek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta