Dobry klimat dla inwestycji
Bill Millhaem | Kluczowe elementy silników, które będą serwisowane w Środzie Śląskiej, zostały zaprojektowane przez polskich inżynierów – mówi wiceprezes GE Aviation.
Rz: Co ostatecznie przekonało GE i Lufthansę do zbudowania centrum serwisowania silników lotniczych najnowszej generacji właśnie w Polsce?
Bill Millhaem: Długi czas szukaliśmy wspólnie z Lufthansą Technik odpowiedniego miejsca pod tę inwestycję. Razem również podjęliśmy finalną decyzję. W tym przedsięwzięciu GE jest mniejszościowym udziałowcem, ale wspólnie szukaliśmy miejsca, gdzie znajdziemy wysokiej klasy fachowców, których chcielibyśmy zatrudnić w tym zakładzie. Lufthansie zależało również na tym, żeby lokalizacja znalazła się w stosunkowo niewielkiej odległości od lotniska we Frankfurcie, gdzie wymieniane są silniki w samolotach. Środa Śląska doskonale spełnia logistyczne oczekiwania – jest położona w odległości ok. 600 km od frankfurckiego portu, blisko autostrady i lotniska we Wrocławiu. Były to dla nas kluczowe aspekty, ponieważ silniki, jakie będą transportowane do centrum serwisowania w Polsce, to cenny ładunek, każda sztuka kosztuje ok. 30–40 mln dol. Zatem ogromne znaczenie miały kwestie logistyczne oraz fakt, że wybrany teren ma potencjał na dalszy rozwój, gdyby w przyszłości zaistniała taka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta