Chaos wkrada się na zaplecze PiS
Nowe zasady pracy mediów w Sejmie nie przyniosłyby rządzącym korzyści. Za próbę ich wprowadzenia zapłacą bardzo wysoką cenę.
Jest dziedzina, w której PiS osiągnął w ostatnim roku mistrzostwo – i wcale nie chodzi o rozdawanie publicznych pieniędzy. Chodzi o niewyciąganie wniosków z własnych błędów i rozpoczynanie batalii, za które przychodzi zapłacić wysoką cenę, w zamian nic nie zyskując.
Najlepszą ilustracją tego zjawiska jest próba ograniczenia mediom możliwości pracy w parlamencie. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński od dłuższego czasu forsował nowe rozwiązania. Im więcej szczegółów znano, tym większe budziły opory. I to nie tylko w mediach. Gdy w czwartek, po proteście dziennikarzy przed Sejmem, spotkałem kilku parlamentarzystów PiS, żaden nie chciał bronić nowych rozwiązań. Gdyby to od nich zależało, mówili, drakońskich zmian by nie było.
Nowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta