Odwzajemniona miłość
O awansie szczecińskiego turnieju tenisowego do grona największych challengerów, planach organizacji turnieju dla kobiet i sympatii szczecinian do tenisa – opowiada Krzysztof Bobola, dyrektor Pekao Szczecin Open.
Rz: W ostatnich dniach sponsor główny Pekao Szczecin Open zmienił właściciela. W jaki sposób może wpłynąć to na turniej?
Krzysztof Bobola: Organizator, grupa Bono, ma podpisaną umowę z bankiem i miastem na kolejne trzy lata – do 2019 roku. Turniej ma ogromne znaczenie biznesowe, jest znakomitą platformą do utrzymania i nawiązania kontaktów. Do Szczecina chętnie zjeżdżają klienci z całej Polski, by pooglądać dobry tenis, miło spędzić tydzień, ale także porozmawiać o interesach. Od strony organizacyjnej nie przewidujemy zmian.
Czy nowa umowa została podpisana jeszcze przed przekształceniami w grupie Pekao?
Tego typu umowy zawsze są podpisywane z dużym wyprzedzeniem. Turniej to bardzo wymagające i organizacyjnie skomplikowane przedsięwzięcie. Nigdy nie czekam na ostatnią chwilę, bo to zbyt duże wyzwanie z całkowitym budżetem w wysokości miliona euro. Połowę dają główni sponsorzy – bank i miasto.
Podczas ostatniego turnieju trwał remont obiektu spowodowany budową hali. Czy przed rozpoczęciem kolejnej edycji prace zostaną zakończone?
Budowa hali tenisowej dla turnieju Pekao Szczecin Open nie jest aż tak istotna. Dla nas ważniejszy jest budynek dołączony do hali, w której mają znajdować się biura, szatnie, salka treningowa. Te pomieszczenia są nam potrzebne, bo moglibyśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta