Wciąż chce więcej
Zdobył w tym roku wszystko i gdyby nie ucieczka od podatków, byłby bohaterem bez skazy.
W maju jako piłkarz Realu w górę wzniósł Puchar Mistrzów, miesiąc później odbierał trofeum za mistrzostwo Europy zdobyte z reprezentacją Portugalii. Chociaż w finale zagrał tylko 20 minut, nikt nie miał wątpliwości, że bez niego drużyna Fernando Santosa złotego medalu by nie zdobyła.
Później był Superpuchar Europy, klubowe mistrzostwo świata i Złota Piłka „France Football", a w styczniu bez wątpienia dojdzie nagroda dla najlepszego piłkarza świata przyznawana przez FIFA.
To już czwarta Złota Piłka Portugalczyka. Żaden inny Europejczyk tylu nie dostał – ani Johan Cruyff, ani Michel Platini, ani Marco van Basten (mają po trzy), ani Franz Beckenbauer, czy Alfredo Di Stefano (po dwie) nie mogą się z nim równać. Jedynie Leo Messi honorowany był pięć razy. - To był mój najlepszy rok – mówił Cristiano podczas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta