Kierowcy ciężarówek kategorii B
Branża przewozów drogowych oferuje tysiące miejsc pracy, nikt jednak nie kształci w tym zawodzie. Robert Przybylski
Szkoły zawodowe będą wypuszczać specjalistów w zawodzie kierowca-mechanik tylko z kat. B, choć przedsiębiorcy walczyli o pełne kwalifikacje, czyli kat. C. Ministerstwo Edukacji Narodowej zasłania się opinią Ministerstwa Zdrowia, które twierdzi, że uczniowie szkół zawodowych są zbyt młodzi, aby przechodzić kursy psychologiczne, obowiązkowe dla wszystkich kierowców ciężarówek i autobusów.
W rezultacie uczniowie 45 klas, którzy 1 września 2016 roku rozpoczęli naukę w kierunku kierowca-mechanik w szkołach zawodowych w całej Polsce, będą musieli we własnym zakresie zdobyć prawo jazdy kat. C+E.
Przewoźnicy, którym brakuje kierowców uważają, że jest to bez sensu. – Obecny program to półśrodek, bo młody człowiek kończący szkołę i tak nie może podjąć zawodu. Musi wydać jeszcze 3-5 tys. zł na kurs na prawo jazdy kat. C+E – uważa przedsiębiorca transportowy oraz członek Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Euzebiusz Gawrysiuk.
Niepełne kształcenie odstrasza od tego typu kierunków. Dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych w Białymstoku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta