Horror w Jezioranach
Jakub Żulczyk dowodzi, że powieść gatunkowa to też literatura. Może być infantylna, ale także solidna.
Każda z jego powieści ma swój popkulturowy klucz. „Ślepnąc od świateł" nosiło taki sam tytuł jak hiphopowy utwór Mike'a Skinnera. Zarówno w brytyjskim „Blinded by the Light", jak i powieści Żulczyka historia dotyczyła długów, narkotyków i dilerów, a w tle migotały światła miasta. Z kolei kluczem do wydanego właśnie „Wzgórza psów" jest postać komiksowego Punishera, do którego wielokrotnie odwołuje się główny bohater. Punisher to mściciel, który bierze odwet na bandytach. Nie zdradzając za wiele z fabuły, cofnijmy się na moment w przeszłość.
To niełatwy moment w karierze 33-letniego Jakuba Żulczyka. Trzeba przyznać, że zawrotnej, jak na standardy polskiego pisarstwa. Przez ostatnie cztery lata napisał dwie powieści i trzy scenariusze. W rewelacyjnym „Ślepnąc od świateł" (2014) udowodnił, że powieść sensacyjna to także literatura, która może być infantylna albo znakomita. W 2015 r. wspólnie z Moniką Powalisz skupił się na pisaniu scenariusza do serialu „Belfer" dla stacji Canal+. „Belfer" był hitem telewizji, głośno komentowanym w mediach tradycyjnych i społecznościowych. „No dobra, to kto?" – pytał o tożsamość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta