Przestępczość na przełomie wieków
Przestępczość na przełomie wieków
STANIS łAW MILEWSKI
Bolesław Prus przeszedł do historii literatury przede wszystkim jako nowelista i powieściopisarz; mniej się już pamięta, że był przede wszystkim bystrym obserwatorem i sumiennym kronikarzem współczesności, a także -- jak to określił inny pozytywista, Aleksander Świętochowski --"korektoremspołecznym", całe życie zabiegającym o wykorzenienie narodowych wad i wpajanie ogółowi pozytywnych wzorów.
Było więc naturalne, że jako publicysta żywo interesował się prawem w działaniu, jego funkcjonowaniem w społeczeństwie, przestępczością i jej zwalczaniem, a także więziennictwem i demoralizacją nieletnich. Swą wiedzę czerpał głównie z prasy, którą czytywał systematycznie (wiadomo, że abonował "Gazetę Sądową Warszawską") . Często odwiedzał też sądy, śledząc osobiście co głośniejsze procesy; sprawozdań sądowych jednak nie pisywał, wyciągał tylko szersze wnioski z poszczególnych kazusów kryminalnych czy też cywilnych.
Drogi, po których chodzić wolno
Prus kilkakrotnie -- i to poczynając od pierwszych kronik, które zaczął pisywać w 1874 r. w "Niwie" -- postulował potrzebę szerokiego upowszechniania znajomości prawa. "Wiadomo -- pisał u progu kariery -- że żadnego przestępstwa nie można usprawiedliwić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta