Ich zmartwychwstanie
NAWROCENIE
Tobyło jak katharsis. Poczułam lekkość, jakby kamień spadł z duszy. Odeszła złość, bunt, nieprzebaczenie. Tobyło jakby wyjście z tunelu. Rozszerzył się horyzont.
Ich zmartwychwstanie
Sąludzie, dla których Wielkanoc manie tylko wymiar symboliczny. A nawet nie jest tylko głębokim religijnym przeżyciem, katharsis. Dla pewnych ludzi Wielkanoc totakże przypomnienie ich wewnętrznego zmartwychwstania -- odrodzenia religijnego i moralnego. Czasem przychodzi ono nagle, czasem dochodzi się doniego latami, a bywa, żenie przychodzi nigdy. Ci, którzy przeszli w swoim życiu taki przełom, dzielą życie na"przed" i "po". -- Zostawiłem zasobą osoby skrzywdzone -- mówi Mariusz N. -- Potrafiłam wykreślać ludzi zeswojego życia -- mówi Alina Lassota. "Po" jest uznanie własnej niedoskonałości i próba życia wiarą. To, cosię stało "między", jest ich zmartwychwstaniem.
Po pomarańczę słońca
Szczęście Mariusza N. (prawdziwe imię i nazwisko zachowajmy w tajemnicy) zaczęło się około godziny szesnastej 18 grudnia 1993 roku, gdzieś w okolicach Warszawy. Odtego czasu Mariusz N. dzieli życie na"przed" i "po". To, co oddziela "przed" od"po", pamięta dokładnie. -- Nie wiem, jak nazwać to, co mnie dotknęło. Nagle, jak nożem uciął, odeszła ode mnie samotność,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta