Kraj pomidorów koktajlowych, Celerona i samochodów z autopilotem
W niepozornej części Tel Awiwu, nad starą pachnącą klejem stolarnią, rodzą się autonomiczne drony i dźwigi. W Izraelu powstaje tysiąc startupów rocznie. Niewiele mniej upada. Ale najlepsze warte są miliardy dolarów.
Krzysztof Adam Kowalczyk z Tel Awiwu
Południowy Tel Awiw jest jak warszawska Praga. Nieco zaniedbany, ale z niższą zabudową i w jasnych barwach. Tak jak z Pragi widać w oddali las wieżowców wyrastających w biznesowym centrum. Wysiadamy z mikrobusu przy niepozornym warsztacie stolarskim. Przez szparę w drzwiach widać niedokończone krzesła i maszyny pokryte grubą warstwą drzewnego pyłu. Właśnie tu na kolejnych piętrach, w siedzibie SOSA – liczącej trzy lata sieci technologicznych hubów – trwa intelektualny ferment, który przerwie sen szefa niejednej korporacji.
Ariel Avitan jest współzałożycielem startupu Percepto, który opracował autonomiczne drony. Są wyposażone w systemy orientacji przestrzennej i masę sensorów. – Mogą same patrolować dowolny teren, wykrywać i śledzić intruzów – opowiada. Jego drony pracują we włoskim koncernie energetycznym Enel: patrolują, badają temperaturę odprowadzanej przez elektrownię wody, sprawdzają stan kominów i......
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta