Hossa na morzu to dobry znak dla gospodarki

źródło: Rzeczpospolita

Rosną przeładunki w polskich portach

źródło: materiały prasowe

Najszybciej rośnie popyt na wielkie statki. Na zdjęciu: drugi co do wielkości masowiec na świecie Berge Stahl o długości 343 metry i nośności 365 tys. ton.

Rosną ceny frachtów i popyt na morskie przewozy. Korzystają na tym polscy armatorzy i porty.

Robert przybylski

Na początku grudnia Baltic Dry Index (BDI) przekroczył 1660 pkt. – Wśród armatorów panują dobre nastroje, ponieważ jeszcze w lutym ubiegłego roku był na poziomie 290 pkt – porównuje rzecznik Polskiej Żeglugi Morskiej Krzysztof Gogol. Dodaje, że ubiegły rok praktycznie wszyscy armatorzy masowców zakończyli z dużą stratą. – Ten rok większość powinna zamknąć z niewielkimi stratami lub wyjść na zero – przewiduje Gogol.

Ubyło statków

Wyjaśnia, że dobre są perspektywy dla masowców na 2018 r., gdyż spodziewanych jest znacznie mniej nowych statków na rynku niż w ostatnich latach, a to nadpodaż tonażu była główną przyczyną głębokiego kryzysu na rynku przewozów masowych.

Bogdan Ołdakowski, prezes Actia Forum, firmy doradczej specjalizującej się w usługach dla branży logistycznej, przypomina, że wskaźnik BDI odpowiada światowej koniunkturze w przewozach morskich towarów masowych suchych, takich jak...