Sędziowie pod presją rubryk
Themis | Władza wykonawcza wywołała pożar, teraz go gasi konewką Anna Korwin- -Piotrowska
Była jesień 2013 r., kiedy w aktach osobowych koleżanki sędzi, która przed 1989 r. była orzecznikiem w Państwowym Arbitrażu Gospodarczym, znalazłam „Arkusz przeglądu kadrowego urzędnika mianowanego" z 1989 r.
Właśnie mijał czwarty rok, jak urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości podejmowali kolejne próby wdrożenia ocen okresowych sędziów. Były flagowym pomysłem reformatorów z 2010 r., elementem menedżerskiego zarządzania sądami. A wszystko pod hasłem unowocześniania sądów i poprawy jakości ich usług.
W uzasadnieniu do projektu zmiany ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych napisano, że system ocen okresowych posłuży określaniu standardów należytego wypełniania przez sędziów powinności, do inspirowania i zachęcania ich do doskonalenia zawodowego. Miał spełniać też korygującą funkcję oceniania, być podstawą analizy potrzeb szkoleniowych oraz efektów szkoleń.
Okresowe oceny pracy miały też służyć ocenie kandydatury sędziego przy ubieganiu się o awans i powierzaniu mu funkcji.
Sędziowie sami widzieli potrzebę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta