Lotnicze spółki pod jednym dachem
Transport | Premier powołał Polską Grupę Lotniczą (PGL), w której skład wejdą aktywa, którymi zarządza Ministerstwo Rozwoju, w tym LOT. Samoloty będzie mu leasingował nowy fundusz. Danuta walewska
Grupa ma zacząć swoją działalność w najbliższych miesiącach. Kapitał założycielski PGL to 1,2 mld złotych. Z tej kwoty miliard złotych zostanie przekazany przez Skarb Państwa Lotniczemu Funduszowi Leasingowemu (LFL). Zajmie się on kupowaniem i wynajmem samolotów. W założeniu na warunkach rynkowych przede wszystkim LOT-owi, ale i nie tylko.
Tyle że za miliard złotych można kupić nie więcej niż np. cztery, pięć boeingów 737-8 MAX i to przy założeniu, że producent zgodzi się na potężną obniżkę ceny katalogowej wynoszącej 87 mln dol.
Prezesem PLG został szef LOT Rafał Milczarski, który nie będzie pobierał z tego tytułu żadnego dodatkowego wynagrodzenia. I nadal pozostanie prezesem narodowego przewoźnika. W skład grupy wejdzie sam LOT oraz spółki, które kiedyś do niego należały i zostały sprzedane: LOT Services (zajmuje się m.in obsługą bagażową oraz dowożeniem pasażerów po płycie lotniska), LOT AMS, LOT SAS. Jak zapewnił Rafał Milczarski, PGL będzie miała charakter otwarty na przyłączenie się innych podmiotów, chociaż nie przewiduje się włączenia w nią portów lotniczych, które zresztą nie należą do aktywów Ministerstwa Rozwoju.
Synergia dla zysków
– Na podobnej zasadzie działa na rynku lotniczym wiele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta