Rumunia zazdrości nam repolonizacji
Rumuni przyciągają polski biznes i chcą naśladować polskie rozwiązania – mówi szef Polsko-Rumuńskiej Izby Gospodarczej, a zarazem prezes spółki Chopin Airport Development.
Gheorghe Marian Cristescu
Rz: Jak duże widzi pan zainteresowanie Rumunią wśród polskich przedsiębiorców i Polską wśród rumuńskich? Czy ono rosło w ostatnich latach?
Rosło, i to ogromnie. Powiem szczerze, że nie zdecydowałbym się wchodzić w nową rolę, jaką jest prezesura w Polsko-Rumuńskiej Izbie Gospodarczej, gdybym nie widział w tym sensu i zainteresowania. Widziałem w ostatnich dwóch latach zainteresowanie tą współpracą i niejako odkrywanie się na nowo przez obie strony. Widać również bardzo intensywną polsko-rumuńską współpracę rządową, co mnie bardzo cieszy. Jestem obywatelem polskim rumuńskiego pochodzenia i zawsze moim marzeniem było budowanie mostów między dwoma największymi krajami tej części Europy. W Rumunii działa obecnie ponad 800 polskich firm. Niektóre działają tam od dłuższego czasu, inne od nieco krótszego, a niektóre dopiero zaczynają procesy inwestycyjne. Życie gospodarcze między Polską a Rumunią jest bardzo dynamiczne i prężnie się rozwija. Widzę także zainteresowanie strony rumuńskiej prowadzeniem interesów w Polsce. Tych firm jest trochę mniej, ale to wynika z tego, że zmiany w Polsce zaczęły się trochę wcześniej niż w Rumunii i polskie firmy są lepiej przygotowane do ekspansji zagranicznej. Wśród polskich firm...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta