Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Widzieliście, że śpiewałem

08 stycznia 2018 | Sport
źródło: AFP

Austriacki trener polskich skoczków o zwycięstwie Kamila Stocha i nauce naszego hymnu.

Rz: Czy można być szczęśliwszym niż pan tuż po tak spektakularnym sukcesie Kamila Stocha?

Stefan Horngacher: Nie wiem, może i nie. To był ciężki dzień dla nas wszystkich. Próbowaliśmy koncentrować się tylko na ważnych rzeczach, ale nie było to łatwe przy tak dużej wrzawie wokół Kamila i przy tak dużej presji. Skoki Kamila nie były idealne. W serii próbnej spisał się naprawdę dobrze, ale skoki konkursowe były trochę słabsze, a dla mnie stresujące. Ale Kamil wygrywa, nawet nie oddając perfekcyjnych skoków, a to naprawdę duży komfort. Na pewno jesteśmy teraz najszczęśliwszą ekipą skoczków narciarskich na świecie.

Który skok Kamila w Bischofshofen kosztował pana więcej nerwów?

Bez wątpienia pierwszy. Kiedy w pierwszej próbie popełnisz błąd, może to powodować stres w drugiej. Skok był jednak w porządku, od początku prowadził i potem byłem już spokojniejszy. Dla mnie nie miało znaczenia, czy wygra cztery konkursy, czy nie. A jego zwycięstwo w turnieju było już raczej pewne.

Przed próbą Dawida Kubackiego w drugiej serii obniżył pan dla niego belkę. Wyszło na to, że nie była to dobra decyzja...

Podjęliśmy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10945

Wydanie: 10945

Spis treści
Zamów abonament