Akcja #metoo. Rewolucja samotnych
Ta kampania ma szanse nabrać podobnie rewolucyjnej dynamiki, jak przyznanie kobietom praw wyborczych czy rozpowszechnienie antykoncepcji. Daje możliwość przezwyciężenia lęku. Wstrząsa mitem bezpiecznej przeszłości: dla połowy ludzkości codzienność bowiem nigdy nie była bezpieczna! Przeciwnie, była źródłem trwogi, frustracji i wykluczenia – pisze publicysta.
Dziś nie jest czas historii jako obietnicy przyszłości, ale niejako odwrotnie, historii rozumianej jako katastrofa. Postrzegamy siebie w kategorii wymierania" – twierdzi Marina Garcés, filozofka polityki z Barcelony. „To narracja samozagłady".
Ową apokaliptyczną nowomowę nieco inaczej ilustruje Paweł Kowal w tekście „Spragnieni tożsamości" w magazynie „Plus Minus" (21–22 października 2017). Autor pisze, że Europejczycy „zapomnieli i o swojej kulturze, i religii, nawet o swoich rodzicach i dziadkach". Kryzysem Zachodu nazywa stopniową utratę „religii, rodziny i sąsiadów", przywołując marzenie o powrocie do „dawno opuszczonych kościołów zamienionych na dyskoteki".
Tego rodzaju wizja zakłada istnienie jakiegoś mitycznego czasu przeszłego, w którym „rodzina, sąsiedzi i religia", słowem pewna swojskość (rozumiana również jako ojczyzna), była szczęśliwą i bezpieczną krainą. Nostalgiczna tęsknota za ową przestrzenią miałaby tłumaczyć popularność nacjonalistycznych populizmów, czy to w wydaniu polityki rządów niektórych państw narodowych, czy też regionalnych separatyzmów.
Kowal słusznie zauważa, że populistyczny nacjonalizm w żadnej z dwóch form nie oferuje przewrócenia tak zdefiniowanej sfery wartości. Jedynie żeruje na opisanych potrzebach emocjonalnych. Jednocześnie autor robi jednak wrażenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta