Pójdę do przodu i wygram
- Mój plan to kontroferta dla Morawieckiego. Będziemy nad nią w opozycji wspólnie pracować – mówi poseł.
Rzeczpospolita: Ogłosił pan właśnie „Plan Petru". O co chodzi?
Ryszard Petru, poseł, b. lider Nowoczesnej: O stworzenie wspólnej płaszczyzny programowej dla szeroko rozumianej zjednoczonej opozycji. Tylko ścisła współpraca opozycji jest szansą na odsunięcie PiS od władzy. Tylko działając wspólnie, wygramy wybory samorządowe, europejskie, parlamentarne i prezydenckie.
Ostatni pański plan, czyli walka o przywództwo w Nowoczesnej, okazał się klęską. Miał pan być liderem opozycji, a jest liderem opozycji we własnej partii. Nie lepiej sobie odpocząć?
Nie. Ten, kto idzie do przodu, wygrywa, a ten, który się zatrzymuje i odpoczywa – przegrywa. A wyzwanie są olbrzymie. Na PiS głosowało niespełna 19 proc. uprawnionych do głosowania Polaków, co nie daje rządzącym prawa do zmiany ustroju państwa, co właśnie robią.
To czym konkretnie ma być „Plan Petru"?
Wymienię najważniejsze punkty programu: 1. Dynamiczny i zdrowy rozwój gospodarczy oparty na nowoczesnych inwestycjach, eksporcie i konsumpcji. 2. Realny wzrost płac osiągany poprzez odejście od modelu taniej siły roboczej. 3. Polityka międzynarodowa gwarantująca trwałe sojusze i uczestnictwo w strefie euro. 4. Ochrona zdrowia skupiona na pacjencie, oparta na konkurencji i symbiozie prywatnych i publicznych systemów. 5. Niezależna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta