Polacy mniej chętni na depozyty
finanse | Tempo przyrostu oszczędności gospodarstw domowych w bankach jest najmniejsze od lat. Ale nie zanosi się na to, aby wzrosło przez to oprocentowanie lokat. maciej rudke
Wprawdzie wartość pieniędzy zgromadzonych przez polskie gospodarstwa domowe w bankach urosła przez rok o 25 mld zł, jednak tempo przyrostu jest najniższe od lat. Na koniec listopada Polacy mieli w bankach 686 mld zł – wynika z danych NBP. Ale przez rok suma ta urosła tylko o 3,7 proc., najmniej od 2011 r., czyli odkąd bank centralny publikuje dane w obecnej formie.
– Niskie tempo wzrostu jest częściowo spowodowane efektem statystycznym, czyli dużym, trwającym od lat, wzrostem wartości depozytów gospodarstw domowych. To powoduje, że osiąganie wysokiej dynamiki jest coraz trudniejsze. Poza tym, mając więcej pieniędzy i zbudowaną już poduszkę finansową, ludzie szukają innych, bardziej dochodowych sposobów oszczędzania – mówi Łukasz Jańczak, analityk Haitonga.
Strata zamiast zysku
Trudno się dziwić, skoro średnie oprocentowanie nowych lokat detalicznych jest na tyle niskie (w listopadzie drgnęło w górę i wynosi mizerne 1,52 proc. w skali roku), że przynosi realne straty po uwzględnieniu inflacji (średnio 2 proc. w 2017 r.) i podatku od zysków kapitałowych (19 proc.). A jeśli już Polacy trzymają pieniądze w bankach, to na depozytach bieżących, czyli rachunkach rozliczeniowych i oszczędnościowych, oprocentowanych bardzo nisko, a nie na lokatach. Ten pierwszy rodzaj depozytów przez rok urósł o 13 proc., drugi zaś skurczył się o 6 proc.
W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta