Aplikacja i zamożne elity
Dlaczego państwo porzuca młodych adwokatów.
Aplikacja adwokacka kojarzy się ze zdobywaniem jakże potrzebnych praktycznych umiejętności wykonywania zawodu. To jednak także praca, która ze względu na liczbę aplikantów nie zawsze jest należycie opłacana. Winę za to ponosi przede wszystkim państwo, które wadliwie uregulowało rynek usług prawnych w Polsce.
Na pastwę losu
Egzamin adwokacki oddziela etap aplikantury od członkostwa w „zamożnej elicie" adwokatów. Po jego zdaniu i złożeniu ślubowania młodzi adwokaci pozostawiani są na łasce praw rynku ograniczonych możliwości pozyskiwania klientów i nie zawsze uczciwie działającej konkurencji podmiotów nieprofesjonalnych. Z dnia na dzień „słabo" opłacany aplikant staje się członkiem „kasty", „elity" itp.. Tyle że w jego życiu nie zmienia się wiele na lepsze. Nie może już pracować na umowę o pracę, sam musi opłacać składki na ubezpieczenie społeczne i odkładać na emeryturę. Jedno jednak się zmienia diametralnie: władza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta