Widmo tyranii większości
prof. Zbigniew Pełczyński, arkadiusz czekaj Politykę Prawa i Sprawiedliwości cechuje brak poszanowania dla konstytucji i zasad podziału władzy. W ten sposób partia rządząca prowadzi Polskę nieuchronnie w kierunku absolutyzmu demokratycznego – piszą filozof i prawnik.
Partia rządząca kontrolująca Sejm i Senat w krótkim czasie zrealizowała plan zawłaszczenia Trybunału Konstytucyjnego, co otworzyło jej tym samym drogę do przeprowadzenia wielu zmian ustrojowych, dążąc w ostatecznym rozrachunku do przejęcia kontroli nad wymiarem sprawiedliwości w Polsce.
Sytuacja, z którą mamy obecnie do czynienia, nie jest unikatowa, jeżeli spojrzymy na historię parlamentaryzmu. Kontrola nad parlamentem od zawsze dawała szerokie uprawnienia i rodziła ryzyko zawłaszczania atrybutów władzy wykonawczej i sądowniczej. Co natomiast powinno nas niepokoić, to fakt, że taki proces może prowadzić do absolutyzmu nie mniej despotycznego niż ten realizowany poprzez władzę wykonawczą, króla czy prezydenta.
Historia demokracji anglosaskich, a także towarzysząca tym procesom myśl ustrojowa, dostarcza nam kilku wartościowych lekcji.
Lekcje z Zachodu
Kuźnią nowoczesnego konstytucjonalizmu w Europie była Anglia po zjednoczeniu ze Szkocją w latach 1625 (objęcie tronu przez Karola I Stuarta) – 1689 (deklaracja praw). W tym okresie toczyła się walka między królem dążącym do monarchii absolutnej a parlamentem, który bronił swoich przywilejów, szczególnie podatkowych. Cromwellowi i jego frakcji wydawało się, że jedyną receptą na absolutną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta