Miłość ponad strachem
Bajka o wykluczonych, czyli „Kształt wody" Guillermo del Toro – zdobywca 13 nominacji do Oscarów – od piątku na polskich ekranach.
– To jest bajka na trudne czasy – mówi o „Kształcie wody" Guillermo del Toro.
W filmie, który zdobył 13 nominacji i zdominował w tym roku pierwszy etap wyścigu do Oscarów, zaproponował przewrotną love story. Opowieść o uczuciu nieśmiało rodzącym się między dwiema samotnymi, niemieszczącymi się w wyznaczonej przez społeczeństwo „normie" istotami, które muszą zderzyć się z rzeczywistością.
Akcja „Kształtu wody" toczy się w Ameryce w roku 1962.
– Wybrałem ten okres, bo był znaczący dla historii Ameryki, która zdążyła już otrząsnąć się z traumy drugiej wojny światowej, budowała swoje bogactwo i dobre samopoczucie – twierdzi reżyser. – To czas tworzenia wielkich mitów. Na przedmieściach miast mnożą się zamożne osiedla z domami z równo przystrzyżonymi trawnikami, z dobrymi samochodami w garażach i telewizorami w salonach. W Białym Domu rezyduje John Fitzgerald Kennedy. Zostanie zamordowany na ulicy Dallas dopiero rok później. Jeszcze też nie czuje się aż tak bardzo napięć związanych z wojną wietnamską. Ale co kryło się pod tą zewnętrzną powłoką prosperity?
Tajemniczy eksperyment
Del Toro nie robi zatem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta