Trudny wybór: szkoły i tory czy rolnicze dotacje

źródło: Rzeczpospolita

Polska w czołówce korzystających ze wspólnej polityki rolnej

Pieniądze z UE | Polska będzie musiała zdecydować, czy walczyć o miliardy euro z polityki spójności czy z polityki rolnej. Nowy unijny budżet będzie bardzo napięty. Anna Słojewska z Brukseli

Komisja Europejska przedstawi w maju projekt wieloletniego budżetu UE na okres po 2020 r. Z powodu brexitu w budżecie zabraknie ok. 13 mld euro rocznie, bo tyle wynosi saldo netto Wielkiej Brytanii. Bruksela zaproponowała, żeby państwa członkowskie częściowo skompensowały ten ubytek, podnosząc swoje składki z obecnych 1,05 proc. produktu narodowego brutto do poziomu 1,1–1,2 proc.

Nowe priorytety

Według Gunthera Oettingera, komisarza ds. budżetu, połowa ubytku pieniędzy po brexicie powinna zostać skompensowana oszczędnościami w dwóch głównych unijnych politykach – rolnej i spójności. A połowa – powiększoną składką. Jednocześnie Komisja zapowiada nowe priorytety, takie jak wspólna polityka obronna, bezpieczeństwa i polityka migracyjna, które w 80 proc. miałyby być sfinansowane z nowych pieniędzy, a w 20 proc. dzięki oszczędnościom poczynionym w starych politykach, czyli znów rolnej i spójności.

Jeśli te zapowiedzi przyłożyć do obecnych wydatków, to z naszych kalkulacji wynika, że zarówno polityka spójności (z której rząd i samorządy finansują np. projekty transportowe, w oświacie czy w ochronie środowiska), jak i polityka rolna musiałyby zostać ograniczone od 10 do 20 proc. O 10 proc. w wariancie optymistycznym, gdyby państwa...