Czy Polonia może pomóc w rozwoju gospodarki
Anna Maria Anders Zmiana postrzegania przedstawicieli Polonii z potencjalnych sponsorów albo osób straconych dla kraju na patrzenie na nich jako potencjalnych partnerów biznesowych i inwestorów będzie trudna, ale nie powinna nas onieśmielać – pisze senator.
Jakiś czas temu w „Financial Times" ukazał się artykuł „Irish start-ups stand out from the crowd in Silicon Valley", opowiadający o fenomenie skuteczności, z jaką irlandzkie startupy podbijają Dolinę Krzemową. Autorka tekstu Hannah Kuchler, wskazując przyczyny, wymieniła m.in. dobrze skomunikowaną, sprawną i wspierającą się irlandzką diasporę w USA. Irlandię zamieszkuje ok. 6 mln mieszkańców, ale na świecie żyje nawet 80 mln osób, które przyznają się do irlandzkich korzeni (które często są bardzo dalekie i wielu członków diaspory nigdy nie odwiedziło rodzinnej wyspy).
Irlandia nauczyła się animować kontakt z diasporą i optymalizować jej wkład w rozwój swojej gospodarki. Dlatego skalowanie irlandzkich biznesów z wykorzystaniem światowej sieci kontaktów jest tak skuteczne. Tymczasem my wciąż nie znaleźliśmy optymalnego modelu biznesowej współpracy z Polonią.
Jednocześnie Polska i polscy przedsiębiorcy starają się coraz mocniej wykorzystywać w biznesach innowacje i coraz śmielej wychodzić na międzynarodowe rynki. Wymaga to jednak znajomości lokalnych uwarunkowań oraz kapitału (przy czym same pieniądze nie wystarczą, potrzeba tzw. smart money, czyli inwestycji powiązanej z transferem do spółki również kontaktów i wiedzy inwestora).
Premier Mateusz Morawiecki często podkreśla, jak ważne jest, by Polski biznes wziął czynny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta