Przybysze ze Wschodu ratują rynek pracy
ANALIZA EKONOMICZNA | Polskie firmy szukają cudzoziemców do prostych prac, robotników przemysłowych i operatorów maszyn. Anita Błaszczak
Do prawie 1,83 mln wzrosła w minionym roku liczba oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy. To o 39 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika z opublikowanych przed kilkoma dniami danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Statystyki resortu pracy pokazują to, co od ponad roku powtarzają przedstawiciele firm i agencji zatrudnienia. Według nich pracownicy zza wschodniej granicy nie są dzisiaj sposobem na zdobycie taniej siły roboczej, ale ratunkiem dla polskiego rynku pracy.
– Rekordowy popyt na pracowników w 2017 r. przełożył się również na skokowo rosnące zainteresowanie przyciąganiem cudzoziemców – podkreśla Maciej Witucki, prezes agencji zatrudnienia Work Service, dodając, że nawet niemal 2 miliony oświadczeń nie wystarczy, aby zahamować lawinowy, ponad 37-proc., wzrost wakatów w polskiej gospodarce.
Palący deficyt rąk do pracy
Według opracowanego jesienią 2017 r. raportu „Barometr imigracji zarobkowej" agencji zatrudnienia Personnel Service, pracowników z Ukrainy zatrudniał wtedy już co szósty pracodawca, a wśród dużych firm – ponad 40 proc.
– Nie wynika to z preferencji pracodawców, ale z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta