Brak pomysłu na przyszłość
Analiza przyszłości | Polski biznes potrzebuje specjalistów na stałe: inżynierów i kierowców, a państwowa służba zdrowia – lekarzy. Mateusz Rzemek
Ostatnie zmiany w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy czy ustawie o cudzoziemcach sprowadzają się do lepszego zarządzania pracownikami zza granicy – głównie Ukraińcami korzystającymi z uproszczonej procedury legalizacji ich pobytu i pracy w Polsce. Obecne przepisy przewidują, że obywatele sześciu państw – Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy – mogą przyjechać do pracy w Polsce na podstawie oświadczenia o powierzeniu pracy cudzoziemcowi.
Urząd pracy rejestrujący oświadczenie nie musi przeprowadzać tzw. testu rynku pracy, czyli sprawdzać, czy na stanowisko zajmowane przez cudzoziemca nie ma odpowiedniego kandydata z Polski.
Takie podejście w ostatnich latach sprawdziło się na tyle, że do Polski z roku na rok przyjeżdża coraz więcej cudzoziemców. W ubiegłym roku przedsiębiorcy zgłosili chęć zatrudnienia przeszło 1,7 mln takich pracowników.
Bez więzi
Cudzoziemiec może przyjechać do Polski na uproszczonych zasadach tylko na 6 miesięcy. Ten licznik resetuje się raz na rok. Ta procedura nie zachęca do osiedlania się w Polsce i wiązania z naszym krajem przyszłości.
Aby związać się z Polską na dłużej, pracownik zza granicy musi przejść procedurę uzyskania zezwolenia na pobyt i pracę w Polsce do 3 lat. W zeszłym roku takich wniosków trafiło przeszło 200 tys. Dzięki ważnej zmianie od początku 2018...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta