Neokonserwatysta na sterydach
Dobrze, że John Bolton, nowy doradca prezydenta Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa, mówi, co myśli. Niepokojące jest jednak to, co myśli.
Korespondencja z Nowego Jorku
Nominacja Boltona wywołała mieszane reakcje w Ameryce. „To dobra wiadomość dla sprzymierzeńców Ameryki, ale zła dla jej wrogów. On doskonale rozumie zagrożenia, jakie czyhają na nas ze strony Korei Północnej, Iranu i radykalnego islamu" – stwierdził senator Lindsey Graham z Karoliny Południowej.
Krytycy wyrażają obawę, że znany z ciętego języka Bolton może dążyć do realizacji swych poglądów i wspierać rozwiązania wojskowe w stosunku do Iraku, Iranu, Syrii czy Korei Północnej.
Mieszanka wybuchowa
„Jest jednym z niewielu ludzi, którzy są w stanie uwikłać Stany Zjednoczone w wojnę" – pisze „New York Times", dodając, że wraz z podzielającym wiele jego poglądów Mikiem Pompeo na stanowisku sekretarza stanu tworzą wybuchową mieszankę,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta