Doskonała zabawa w Planicy
Trzy razy Mazurek Dąbrowskiego dla Kamila Stocha: za zwycięstwo w ostatnim konkursie sezonu, turnieju Planica 7 i Pucharze Świata. Stefan Horngacher zostaje, ale tylko na rok.
Na Letalnicy Stoch przez cztery dni wygrywał niemal wszystko, był nawet blisko małej Kryształowej Kuli za loty. Zakończył zimę w stylu, który musiał porwać kibiców: ponownie wygrał konkurs, ostatnim skokiem odebrał Norwegom główną nagrodę turnieju Planica 7 i przypieczętował rewelacyjny sezon.
Świetnie oglądało się polskiego mistrza, który nie musiał już zbytnio się starać, ale właśnie dlatego z uśmiechem na ustach latał raz za razem poza granicę 240 m i powtarzał po swojemu, że skoki w Planicy to przede wszystkim doskonała zabawa.
Ostatni konkurs dla najlepszej pucharowej trzydziestki w lotach (w praktyce dla 31) rzeczywiście miał swój szczególny koloryt. Nie tylko w reprezentacji Polski na wieży trenerskiej pojawili się nowi goście. Niektórych Polaków wypuszczał na rozbieg Adam Małysz, innych asystenci Stefana Horngachera. Główny trener wziął w dłoń biało-czerwoną chorągiewkę dopiero przy skoku Stocha, dopilnował, by mistrzowi obniżono belkę, z której i tak poleciał 245 m, za daleko dla wszystkich innych.
Po tym skoku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta